Politycy jednak nie mają powodów do zadowolenia. Oto prawdziwe wyniki tych eurowyborów [ZOBACZ]

PO uzyskała 32,13 proc. głosów wyborców, a PiS 31,78 proc. - obie partie wprowadzą do PE po 19 europosłów. Gdyby jednak wziąć pod uwagę wszystkich uprawnionych do głosowania, wyniki tych wyborów wyglądałyby zupełnie inaczej. Największą siłą wyborczą okazała się grupa tych, którzy nie poszli głosować albo oddali głos nieważny. Było ich aż 76,18 proc.

W tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego frekwencja wyniosła 23,82 proc. Oznacza to, że spośród 30 636 537 osób uprawnionych do głosowania ważny głos oddało tylko 7 297 490 osób, a PO zwyciężyło dzięki poparciu 32,13 proc. wyborców . 3,12 proc. ogólnej liczby głosów (228 005 kart) to głosy nieważne.

Gdyby poparcie dla konkretnych partii podzielić na liczbę wszystkich uprawnionych do głosowania, PO otrzymałaby zaledwie 7,41 proc. poparcia, PiS 7,33 proc., SLD 2,18 proc., Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego 1,65 proc., a PSL 1,57 proc. Największą grupą wyborców byli ci, którzy nie poszli do urn lub oddali nieważny głos. Było ich aż 76,18 proc.

Zobacz wideo

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.