W tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego frekwencja wyniosła 23,82 proc. Oznacza to, że spośród 30 636 537 osób uprawnionych do głosowania ważny głos oddało tylko 7 297 490 osób, a PO zwyciężyło dzięki poparciu 32,13 proc. wyborców . 3,12 proc. ogólnej liczby głosów (228 005 kart) to głosy nieważne.
Gdyby poparcie dla konkretnych partii podzielić na liczbę wszystkich uprawnionych do głosowania, PO otrzymałaby zaledwie 7,41 proc. poparcia, PiS 7,33 proc., SLD 2,18 proc., Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego 1,65 proc., a PSL 1,57 proc. Największą grupą wyborców byli ci, którzy nie poszli do urn lub oddali nieważny głos. Było ich aż 76,18 proc.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS