Zdaniem Zbigniewa Girzyńskiego informacje o konflikcie Kaczyńskiego z Rydzykiem to "kaczka dziennikarska, do której nie warto przywiązywać wagi". Przypomnijmy: w niedzielę "Newsweek" poinformował, że "ojciec Tadeusz Rydzyk jest rozczarowany listami PiS do europarlamentu". Okazało się, że nie ma na nich polityków związanych z mediami Rydzyka. Zdaniem tygodnika może to oznaczać koniec wieloletniego sojuszu PiS i Radia Maryja.
Zbigniew Girzyński stwierdził, że do żadnego konfliktu nie doszło, a miejsca na listach nie są aż tak istotne. - Jestem przekonany, że kandydaci PiS, bez względu na to, jakie reprezentują środowisko, jeżeli są dobrzy, poradzą sobie w tych wyborach - powiedział polityk. - Nawet jeśli nie startują z pierwszego czy drugiego miejsca - dodał.
Nie zgodził się z nim wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich. Twierdząco odpowiedział na pytanie, czy jego zdaniem Jarosław Kaczyński i PiS "tracą wiarę w siłę mediów Tadeusza Rydzyka". - Te media, poprzez swoją jednostronność, jawną propagandę, przestają być wiarygodne - powiedział. - Ta druga prawicowa telewizja [Republika TV - red.] wychodzi tutaj zwycięsko i myślę, że Kaczyński będzie próbował się z nią kojarzyć - dodał polityk PO.
Wenderlich podkreślił, że "dzisiaj w polityce nie zyska się bonusów, jeśli łączy się partię z Rydzykiem". - Myślę, że Kaczyński to zrozumiał - powiedział.
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS