Nowy sondaż TNS: PiS znów przed PO, świetny wynik Korwin-Mikkego! "KNP ma coraz większe szanse na wejście do PE"

27 proc. dla PiS, 24 proc. dla PO - to wyniki najnowszego sondażu TNS dla "Wiadomości". - W końcówce kampanii PO i PiS biegną ramię w ramię. Drobna rzecz może spowodować, że finisz będzie lepszy dla którejś z partii. To może mobilizować elektoraty - tak komentuje dla Gazeta.pl wyniki sondażu dr hab. Norbert Maliszewski.

W najnowszym sondażu TNS dla "Wiadomości" TVP Prawo i Sprawiedliwość zyskało 2 punkty procentowe i osiąga wynik 27 proc. Tymczasem PO straciła tyle, ile zyskało PiS i ma wynik 24 pkt. proc.

Gdyby wybory odbyły się dziś, trzecią polską siłą w Parlamencie Europejskim byłby Sojusz Lewicy Demokratycznej z wynikiem 11 proc. - o 3 pkt. wyższym niż ostatnio. O tyle samo wzrosło poparcie dla Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego i dziś wynosi 7 proc. Według symulacji podziału mandatów, KNP mógłby wprowadzić do PE aż pięciu swoich przedstawicieli.

O trzy punkty procentowe spadły za to notowania PSL, które w sondażu TNS dostaje tylko 5 proc., taki sam spadek odnotowała lista Europy Plus Twój Ruch (3 proc.). Bez zmian Solidarna Polska - 4 proc. Ruch Narodowy z zerowym poparciem.

Sondaż przeprowadzono w dniach 7-8 maja na próbie 1000 osób.

Mobilizacja elektoratu PO i PiS

Zdaniem dr. Maliszewskiego, specjalisty od marketingu politycznego, PO traci ze względu na działania Donalda Tuska w sprawie Ukrainy, a skutkiem wzrostu notowań PiS mogą być wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego na hałdach górniczych. Kampanijne działania zostały też przysłonięte rzekomą pożyczą z Niemiec dla KLD, a antyniemieckie fobie mogą mobilizować elektorat PiS.

- Zbyt wcześnie, aby mówić o zwycięstwie PiS, w innych sondażach to PO miała najlepszy wynik. Na końcówce te partie biegną ramię w ramię. Drobne potknięcie może spowodować, że finisz będzie lepszy dla którejś z partii - ocenił Maliszewski.

Ekspert zauważył też, że sondaż TNS jest kolejnym, który pokazuje trend rosnący dla Janusza Kowin-Mikkego. - Jest wielce prawdopodobne, że jednak KNP przekroczy próg. Mamy silną reprezentacje eurosceptycznych ugrupowań - powiedział. - Nie przekreślałbym też szans EPTR, bo ona jest niedoszacowana, jeśli chodzi o sam szyld. Kiedy jednak pojawiają się jej liderzy, mają ogromne szanse na osiągnięcie wyniku powyżej 5 proc. - oceniał psycholog.

Wyborcy ostatniej chwili

Maliszewski podkreślił, że w sondażu taka sama pozostaje liczba osób niezdecydowanych (16 proc.). - Jeszcze jest czas na różnego rodzaju korekty. 5-10 proc. to tzw. "wyborcy ostatniej chwili". Główne rezultaty będą się kształtowały do samego końca - dodał.

Chcesz na bieżąco dowiadywać się o najnowszych wydarzeniach? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE na Androida | Windows Phone | iOS

Więcej o:
Copyright © Agora SA