Zobacz wszystkie Kwestionariusze kandydatów do PE >>
- Bez telefonu komórkowego. Pomimo zakończenia kariery jestem bardzo aktywny, a przez to w ciągłym ruchu. Muszę mieć stały kontakt z współpracownikami, przyjaciółmi i bliskimi.
- ... szczerość. Podobno zawsze warto być szczerym. Ja tak nie uważam, czasami lepiej nie mówić wszystkiego wprost, by kogoś po prostu nie obrazić, czy nie sprawić mu przykrości. Jeśli taka niewinna nieszczerość nie wyrządza nikomu krzywdy, jest uzasadniona.
- Analizowania przyszłych wydarzeń, układanie scenariuszy, zbyt szczegółowe planowanie.
- Żadnego! Wakacje to przyjemność, trzeba sobie na nie zasłużyć. Wielu polityków wysłałbym przede wszystkim do ciężkiej pracy na rzecz społeczeństwa!
- Darthem Vaderem. Tak, wiem, to brzmi trochę złowrogo. Jednak proszę pamiętać, że Vader na końcu powraca na jasną stronę. Jest dla mnie symbolem tego, że zawsze można się zmienić, a człowieka nie można skreślić raz na zawsze.
- Ukochaną osobę. To oczywiste.
- Nie będę się obnażał. Pewne sprawy są intymne, prywatne. Nie chciałbym nimi "chwalić" się na łamach prasy.
- Więcej słońca. Słonecznie dni napawają mnie optymizmem i energią do działania.
- Każdy ma swoje miejsce w historii. W związku z tym nigdzie - wierzę w to, że to tutaj i w tym czasie mam jeszcze coś do zrobienia.
- To stres! Często się denerwuję przed ważnymi wydarzeniami. Przeżywam je zawczasu, układam plany i ewentualne scenariusze.
- "Generalnie". Generalnie używam go zdecydowanie za często :)
- Żadnen z nich. Dyzma i Underwood to rasowi politycy. Ja jestem trochę spoza, chcę popracować, a nie układać polityczne gierki.
- Nie mam nic do ukrycia, więc zawsze mówię prawdę.
- Latanie. Generalnie daje ono poczucie wolności, ale również liczne możliwości działania. A ile moi pracodawcy zaoszczędziliby na biletach lotniczych...
- Nie potrafię sobie przypomnieć. Może wcale takiej nie było. Generalnie skupiam się raczej na tym co dobre i pozytywne.
- Marcin Dorociński. To naprawdę dobry aktor. W dodatku polski.
- "Małymi krokami do celu".