Wybory 2010. "Polska równa i szczęśliwa". Jarosław Kaczyński na wiecu w Elblągu
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości podczas wiecu wyborczego zachęcał do marzeń o zamożnej Polsce. - Mamy prawo nie tylko marzyć, ale i dążyć do tego, by przejechanie polskiej granicy nie oznaczało żadnej zmiany. Żeby wokół było można zobaczyć w sensie cywilizacyjnym to samo, tą samą zamożność, bogactwo - mówił prezes PiS do ok. tysiąca swoich zwolenników.
Ale przestrzegał też, że nie należy zapominać o "ludziach, którym jest gorzej". - Musimy budować państwo, które jest dla obywateli i musimy dbać o równość. Polacy muszą być równi. Wszyscy muszą mieć taką samą szansę - głosił Jarosław Kaczyński i dodawał, że muszą je dostać zwłaszcza dzieci i ludzie młodzi.
- Tej szansy nie mają nie dlatego, że to ich wina, bo dzieci nie ponoszą winy za miejsce, w którym się urodzili. Ale dlatego, że różne mechanizmy społeczne, państwowe działają nie tak jak powinny. I musimy to naprawić. To jest nasze wielkie zadanie wobec tych słabszych - mówił na wiecu kandydat PiS na prezydenta. Deklarował też, że hasło, które głosi w kampanii - "Polska jest najważniejsza" - w takim wypadku powinno być hasłem wszystkich wyborców.
"Polska musi rozwiązać problem korupcji, łapówkarstwa"
W swoim przemówieniu wrócił także do postulatów głoszonych przez niego już wcześniej. Kandydatowi PiS na prezydenta zależy na walce z korupcją. - Ci, którzy rozpoczęli odważną działalność gospodarczą musieli ścierać się z różnymi trudnościami i przeszkodami, patologiami, łapówkarstwem, korupcją. Czy możemy powiedzieć, że te problemy zostały rozwiązane? Nie, proszę państwa! Musimy je załatwić - postulował Kaczyński. Zapewniał też, że tak jak 21 lat temu zwyciężyła "Solidarność", do której bardzo często nawiązywał w swoim przemówieniu, tak teraz w wyborach "zwyciężą Polacy".
- Któregoś dnia, już nieodległego będziemy mogli powiedzieć, że to co było złego, trudnego w naszej historii przełamaliśmy. Polska jest dzisiaj wielkim, liczącym się europejskim krajem. Krajem wolnych, szczęśliwych ludzi - kończył Jarosław Kaczyński.
Przylot do Elbląga z trudnościami
Prezes PiS do Elbląga dotarł z problemami . Przez bardzo gęstą mgłę helikopter, którym leciał nie mógł wylądować w mieście. Pilot musiał lądować na lotnisku zapasowym w Malborku.
- Polska straci unijne pieniądze? "Poważne nieprawidłowości"
- Nieamerykańskie spojrzenie na wojnę w Wietnamie. O serialu "Sympatyk"
- Dziecko urodzone przy granicy z Białorusią. "Będę zabiegał o procedurę azylową"
- Co z konfiskatą aut pijanym kierowcom? Bodnar o szczegółach nowelizacji
- Jędraszewski grzmi: "Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matki"
- Chwile grozy w Paryżu. Mężczyzna groził wysadzeniem konsulatu Iranu
- "Sytuacja jest niestabilna". LOT odwołuje rejsy do Tel Awiwu i Bejrutu
- Kara bezwzględnego więzienia dla byłego senator PiS. To finał głośnej sprawy
- Biedroń apeluje do kolegów z koalicji. "Tu nie ma trzeciej drogi"
- Kaczyński wyrzucił Janinę Goss. "Był po ludzku zły"