PiS "chowa kandydata za stołem"? Znów zamieszanie z debatą w TVP
Relacja na żywo i komentarze naszych ekpertów w trakcie debaty - zapraszamy od 20.00 do Gazeta.pl i Tokfm.pl. Transmisja debaty - również w Radiu TOK FM
Rzecznik TVP, Stanisław Wojtera, tłumaczy, że zaproponowano pewne modyfikacje jeśli chodzi o scenografię; zostały one wysłane do obu sztabów wyborczych. Dodał, że sztaby wyborcze nie były w stanie się porozumieć. - A czas płynie i pewne rzeczy muszą być podejmowane, w związku z tym najlepsi fachowcy z trzech różnych telewizji, czyli Polsatu, TVN-u i Telewizji Polskiej stworzyli nowy projekt, który został uzgodniony (...) w ramach tych trzech telewizji - przytaczają wypowiedź Wojtery Wirtualnemedia.pl. - Lepiej będzie, jeśli scenografia będzie po stronie telewizji, a wystąpienia polityczne będą po stronie polityków - dodał.
Sztab PO: Nowa scenografia bardzo niekorzystna
- W pierwszych ustaleniach my chcieliśmy debaty na stojąco, ale ustąpiliśmy PiS - zgodziliśmy się na debatę siedzącą. Zgodziliśmy się także, bez żadnych zastrzeżeń, na scenografię przygotowaną przez telewizję. Dzisiaj okazuje się, że jest nowa scenografia, za stołem, bardzo niekorzystna, niepozwalająca kandydatom pokazać swojej dynamiki - mówi Wirtualnym Mediom Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka sztabu Bronisława Komorowskiego. - Nie może być tak, że Prawo i Sprawiedliwość pisze scenariusz tej debaty, a także robi scenografię. Debata ma być wspólnym przedsięwzięciem obu kandydatów.
"To nie sztab Kaczyńskiego zdecydował, że chce mieć krzesła, a nie fotel"
- Debata się odbędzie - skomentowała krótko w TOK FM Joanna Kluzik-Rostkowska. - Dowiedziałam się wczoraj, że będzie lekka zmiana scenografii, na którą zresztą się godzimy. Okazuje się, że to zmiana foteli na krzesła. Dla mnie jest oczywiste, że jak mają być dwie takie same debaty, to scenografie mają być różne. To nie jest tak, że to sztab Kaczyńskiego zadecydował, że teraz chce mieć krzesła, nie fotel - podsumowała. Dodała, że formuła ma być taka sama jak przy pierwszej debacie.
Kluzik-Rostkowska: Nie rozumiem zamieszania wokół debaty
"Jak zaproponują matę słomkową, to będzie nie do przejścia"
Zdaniem Sławomira Nowaka, szefa sztabu Komorowskiego, kandydat PO pojawi się na dzisiejszej debacie. Nowak powiedział o swoich zastrzeżeniach w RMF FM: - Chowanie kandydata za stołem w stylu lat 80. może być korzystne dla jednego z kandydatów - mówił Nowak. - Jeżeli nam zaproponują matę słomkową, na której miałby siedzieć Komorowski, a jakiś ozdobny tron Kaczyńskiemu, to będzie to granica nie do przejścia - dodał. Zapewnił jednak, że wierzy w osiągnięcie porozumienia pozwalającego, żeby obydwaj kandydaci spotkali się wieczorem na debacie.
Debata dziś o godz. 20.00. Bez wzajemnych pytań
Debata zacznie się dzisiaj o godz. 20.00. Transmitowana będzie przez pięć stacji telewizyjnych (TVP1, TVP Info, TVP Polonia, TVN 24 oraz w Polsat News), a także w Radiu TOK FM. Dziennikarzami prowadzącymi spotkanie kandydatów na prezydenta mają być: Katarzyna Kolenda-Zaleska z TVN-u, Jarosław Gugała z Polsatu oraz najprawdopodobniej Joanna Lichocka z TVP. Kandydaci nie będą sobie zadawać pytań. Pierwszą debatę obejrzało łącznie 6,6 mln widzów.
- Czy ataku Putina na Polskę trzeba się bać? Takiej rozmowy w naszych mediach jeszcze nie było
- Burza wokół Ewy Wrzosek i jej walki o TVP. "Na to pytanie nie chce odpowiedzieć"
- Hostel LGBT do zamknięcia? "Po wygranej opozycji nasza sytuacja się pogorszyła"
- Maryja z tęczową aureolą obraża uczucia religijne? Sąd nie miał wątpliwości
- Kultowa polska firma poszła pod młotek. Nie ma chętnych na ratunek
- Schronów prawie nie ma. Gdzie chować się w razie zagrożenia?
- Król kryptowalut skazany. Miał ukraść 8 000 000 000 dolarów
- Jest nowy dowódca Eurokorpusu. Posłowie dziwią się trybowi odwołania poprzednika
- Afera z Funduszem Sprawiedliwości. Rośnie liczba aresztowanych. Na liście słynny ksiądz
- Patryk Jaki nie wytrzymał w Sejmie. Zaczął krzyczeć