Wybory 2011. Prezes "pociągiem zwycięstwa" do Gdańska. "Mobilizować działaczy do energii"
Kaczyński: Jedziemy do Gdańska, to podróż zwycięstwa
- Przepraszam żeśmy państwa tak wcześnie zerwali - mówił Jarosław Kaczyński do dziennikarzy. - Jedziemy do Gdańska. co traktujemy jako podróż zwycięstwa, ale ma ona także pewien wymiar symboliczny. Wiadomo jaką rolę w polskiej historii w ciągu ostatnich dziesięcioleci odegrał Gdańsk - dodaje.
Działacze Prawa i Sprawiedliwości ten pociąg nazwali "pociągiem wolności", gdyż udaje się do kolebki Solidarności. Prezes o tym nie wiedział.
"Dzisiaj z wolnością jest nie najlepiej"
- Nie ukrywam, że się o tym od pana dowiaduję - mówił prezes PiS do dziennikarza. - Ale sądzę, że można nadać jakieś rozumienie temu przedsięwzięciu. Po pierwsze historyczne. Na osi Gdańsk - Warszawa odbywało się wiele ważnych wydarzeń, które prowadziły do Polskę wolności. A i dzisiaj z wolnością jest nie najlepiej. Jeżeli nasza partia przejmie władzę, to z całą pewnością z wolnością będzie nieporównanie lepiej niż w tej chwili. Na pewno nikt nie będzie mógł się spodziewać tego, że nawet z powodu bardzo złośliwego wobec mnie portalu ktoś będzie wkraczał do jego mieszkania - zaznaczył.
Zgodnie z rozkładem pociąg będzie jechał około siedmiu godzin. Działacze PiS w trakcie przystanków będą rozdawać ulotki wyborcze. - To będzie także okazja, by po drodze mobilizować naszych działaczy do energii, w te ostatnie dni kampanii byli bardzo aktywni - mówi Kaczyński. - Każdy akt wyborczy zmierzający do przekonywania obywateli do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość ma dzisiaj wielkie znaczenie. Szanujemy każdy głos - podkreśla.
W Gdańsku na Kaczyńskiego czekali też zwolennicy Platformy Obywatelskiej. Doszło do przepychanek.
Zobacz jak młodzieżówka Platformy przywitała Jarosława Kaczyńskiego
"Nie kładłem się spać"
Dziennikarze pytali, czy prezes nie miał problemów z wczesnym wstaniem z łóżka. - Rzeczywiście nie jestem szczególnym zwolennikiem bardzo wczesnego wstawania, ale wiele razy w życiu wcześnie wstawałem, gdy bywałem młody. Dzisiaj człowiek nie ma już takich sił, więc się w ogóle nie kładłem - mówi prezes. Młodzieżówka Platformy Obywatelskiej chciała wręczyć Jarosławowi Kaczyńskiemu "prezent". - Mamy prezent od ministra Grabarczyka, chcieliśmy przekazać mapę inwestycji "Polska w budowie" na trasie Warszawa - Gdańsk - mówiła młoda działaczka PO. Mapę wziął szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba.
- Pociąg szybciej nie pojedzie przez to, że prezes nim jedzie. Postaramy się by pociąg nie był opóźniony, bo prezes pewnie planuje jakieś wiece na peronach. Ale specjalnie na prezesa też nie będzie czekał - mówi reporterowi TOK FM konduktor pociągu. Prawo i Sprawiedliwość wynajęło cały wagon. Prezes wsiadł do niego w otoczeniu kamer i mikrofonów. Dzień zaczął od lektury "Rzeczpospolitej". W Gdańsku Jarosław Kaczyński będzie około godziny 12:00.
Barwy kampanii. Wybory 2011 na zdjęciach
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta
- Znaleźli nowy sposób na integrację osób z niepełnosprawnościami. "Ta zmiana myślenia jest rewolucją"
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?
- Mężczyzna podpalił się pod sądem, w którym rozstrzygano sprawę Trumpa
- Mastalerek upomina PiS. Chodzi o Kurskiego. "Nie wyciąga wniosków"
- Członkowie NATO podjęli "konkretne zobowiązania" w sprawie Ukrainy. "Pomoc jest w drodze"
- Tego Pekin nie przewidział. Chińskie elektryki "korkują" europejskie porty