Grabarczyk, który kandydował z jedynki na łódzkiej liście, zdobył zaledwie 24,5 tys. głosów. Grabarczykowcy przegrali też w Krakowie i Lubelskiem. Startująca z pierwszego miejsca Magdalena Gąsior-Marek, znana głównie z wręczania kwiatów Grabarczykowi, gdy koalicja obroniła go przed odwołaniem z fotela ministra infrastruktury, przegrała z dwójką na liście Joanną Muchą, która dostała trzy razy więcej głosów - 45,5 tys.
- Okazało się, że "spółdzielnia" Grabarczyka składa się z mało kompetentnych i mało popularnych ludzi - wbija wewnętrznej konkurencji szpilę Jarosław Gowin.
Porażka Grabarczyka w PO jest uznawana za koniec wpływów jego "spółdzielni". Grabarczyk raczej nie wejdzie do nowego rządu, jest wymieniany wśród kandydatów na szefa klubu parlamentarnego. Z kolei Schetynę Tusk być może będzie chciał wciągnąć do gabinetu, ale na razie nie padła konkretna oferta.
Więcej na ten temat - w "Gazecie Wyborczej"
Wyniki wyborów. Lista posłów. Zobacz, kto dostał się do Sejmu >>
Piłkarz, judoka, gimnastyk...Sportowcy w wyścigu po mandat?>>
Młode, piękne, bez mandatu. ''Aniołki Prezesa'' nie weszły do Sejmu>>
Smoleńsk a wybory. Kto z rodzin smoleńskich zdobył mandat? [ZDJĘCIA]>>
